Ostrołęka – jak Bem uratował wojsko

W Ostrołęce (woj.  mazowieckie) na Placu Bema, popularnie nazywanym rynkiem,  stoi pomnik patrona tego miejsca, czyli Józefa Bema. To po jego śmierci Cyprian Kamil Norwid stworzył rapsod, w którym pisał: „…Idą panny żałobne: jedne, podnosząc ramiona/Ze snopami wonnemi, które wiatr w górze rozrywa,/Drugie, w konchy zbierając łzę, co się z twarzy odrywa,/Inne, drogi szukając, choć przed wiekami zrobiona…”, do którego znakomitą muzykę skomponował w 1962 roku Czesław Niemen.

O Józefie Bemie pisze także węgierski poeta Sándor Petőfi.  W jego  „Armii Siedmiogrodzkiej” pyta: „My nie zwyciężym? – Bem naszym wodzem/ Rycerz wolności i sława!/Ogniem mściciela płonie przed nami-/Ostrołęki gwiazda krwawa…”. Wizerunek generała w 1982 roku został również umieszczony na naszym banknocie dziesięciozłotowym. Co takiego wydarzyło się pod Ostrołęką w maju 1831 roku?

Jest rok 1831, trwa powstanie listopadowe. Generał Jan Skrzynecki pod naciskiem opinii publicznej tworzy plan wyprawy na Rosjan, których 30.tysięczny korpus stoi pomiędzy Ostrołęką  a Łomżą. Skrzynecki rusza więc z 45 tys. żołnierzami, ale aby zmylić Rosjan pozostawia na szosie brzeskiej 11.-tysięczny korpus Jana Umińskiego. 18 maja Skrzynecki robi jednak błąd – pod Śniadowem nie atakuje okrążonych Rosjan, którym dzięki temu udaje się uciec w stronę Białegostoku. Co prawda rusza za nimi pościg, Polacy są już w Tykocinie, ale wtedy dowiadują się, że Rosjanie ruszają na Warszawę. To zaś grozi armii Skrzyneckiego odcięciem. Generał przerywa więc pościg i kieruje swoją  armię w stronę Ostrołęki. 25 maja są już nad Narwią. Wieczorem tego dnia żołnierze rozpoczynają przeprawę przez rzekę. Gdy rankiem 26 maja wojsko polskie wciąż forsuje Narew, niespodziewanie atakują Rosjanie. Skutecznie – ich wojska zajmują Ostrołękę, a tym samym zyskują świetną pozycje do ostrzeliwania wciąż przeprawiających się przez rzekę polskich oddziałów.

Skrzynecki chce zepchnąć Rosjan do rzeki, jednak nie udaje się. Polacy ponoszą ciężkie straty. Gdy wydawało się, że to już koniec,  na pole walki rusza 4 bateria artylerii lekkokonnej ppłk. Józefa Bema. Jej szarża pozwala armii Skrzyneckiego opuścić pobojowisko i wycofać się na Warszawę. Był to jednak początek końca powstania listopadowego. W walkach pod Ostrołęką  poległo 1,8 tys. Polaków, a 2,9 tys. zostało rannych. Straty rosyjskie to ok. 5,8 tys. zabitych i rannych.

A Józef Bem? Ten wykształcony żołnierz, gdy wybucha powstanie listopadowe, od sześciu już lat nie jest związany z wojskiem. Został z niego zwolniony oficjalnie ze względu na zły stan zdrowia, nieoficjalnie zaś za zabicie w pojedynku nieznanego przeciwnika. Przebywa wówczas w Galicji, gdzie dzierżawi majątek ziemski. Wraca jednak do wojska  w 1831 roku, bo jak tłumaczy w liście przyjacielowi :„Spieszę tam, gdzie mój obowiązek i czucie woła”.

Po bitwie pod Ostrołęką Bem walczy jeszcze w obronie Warszawy na szańcach Woli. Otrzymuje wówczas nominację na generała brygady i Złoty Krzyż Virtuti Militari. Po upadku powstania udaje się na emigrację. Tam bierze udział w próbach stworzenia armii polskiej, walczy jeszcze na Węgrzech, m.in. dowodząc oddziałami w Siedmiogrodzie. Jeszcze później służy w armii tureckiej w randze marszałka jako Murad Pasza (przechodzi na islam). Jego ostatnią bitwą jest obrona miasta Aleppo przed powstańcami arabskich. W listopadzie 1850 roku zachorował na malarię ajzatycką. Umiera w nocy 10 grudnia 1850 roku. Zostaje pochowany na cmentarzu muzułmańskim Dżebel el Isam (obecnie Syria) położonym na skalistej górze Dżebel el Isam, co w języku tureckim oznacza Góra Wielkich Ludzi.

W 1928 roku władze polskie rozpoczęły starania o sprowadzenie szczątków generała do Polski. Udało się – 30 czerwca 1929 r. prochy generała złożone zostały w mauzoleum rodzinnym w Tarnowie.

Pomnik w Ostrołęce odsłonięto  26 maja 1973 roku, w 142 rocznicę bitwy pod miastem. Autorem monumentu jest rzeźbiarz Edmund Matuszek, twórca m.in. popiersia Marcina Kasprzaka stojącego w Warszawie i współtwórca pomnika Władysława Broniewskiego w Płocku. Popiersie umieszczono na wysokim cokole. Na postumencie widnieje napis: „W hołdzie wielkiemu Polakowi – społeczeństwo Ostrołęki”.

 

 

Jedna uwaga do wpisu “Ostrołęka – jak Bem uratował wojsko

Dodaj komentarz