W Sanktuarium Matki Bożej Pięknej Miłości w Polańczyku (woj. podkarpackie) wisi obraz Matki Boskiej Łopieńskiej. Dlaczego tutaj, a nie w cerkwi w Łopience?
Wieś Łopienka, oddalona od Polańczyka o ok. 30 km. powstała w połowie XVI wieku. Podzieliła los wielu innych bieszczadzkich wsi – w latach 1946 i 1947 została całkowicie wysiedlona, a zabudowania z czasem rozebrane (w 1939 roku wieś liczyła 361 mieszkańców). Jedynym zachowanym budynkiem Łopienki jest murowana cerkiew greckokatolicka, po latach zaniedbań wciąż remontowana. Ale w 1949 roku nie było wiadomo, jaki będzie los świątyni. I oto w tymże 1949 roku, oficer wojska polskiego podczas spotkania z proboszczem Polańczyka polecił zabrać ołtarz z obrazem z łopieńskiej świątyni i przenieść go do kościoła w Polańczyku. A nie była to zwyczajna ikona – obraz jest uznany za cudowny. W Łopience bowiem ukazała się Matka Boska.
Wedle przekazów było to w XVIII wieku. Pewna kobieta samotnie wychowywała córkę, która od urodzenia była dzieckiem niemym. Gdy dziewczynka miała 7 lat, matka wzięła ją na folwarczną łąkę do pracy. Dziewczynce chciało się pić, poszła więc do pobliskiego strumienia. Tam spostrzegła dziwną jasność i zobaczyła Matkę Bożą z Dzieciątkiem. Przeraziła się i… krzyknęła: mamo! Było to pierwsze słowo, które wypowiedziała! Później opowiedziała, co ją spotkało.
Wieść o cudzie rozeszła się lotem błyskawicy, ściągając do Łopienki tłumy wiernych. Właściciel wsi ufundował więc obraz Matki Boskiej (wzorowany na Marii Rzymskiej znajdującej się w Werchracie-Krechowie koło Żółkwi) i nakazał umieścić go w drewnianej kapliczce, w pobliżu strumienia. Niebawem wybudowano drewnianą cerkiew (pw. Świętej Paraskiewii) i obraz został do niej przeniesiony. W I połowie XIX wieku zbudowano cerkiew murowaną.
Parafia rzymskokatolicka w Polańczyku powstała W 1948 roku. Na świątynię przejęła nieużywaną i niszczejącą cerkiew greckokatolicką z 1907 roku. Cudowny obraz znajduje się w głównym ołtarzu, a kopia, wykonana przez Jadwigę Denisiuk, wisi w przywróconej do życia świątyni w Łopience, wpisanej do rejestru zabytków jako „relikt dawnej wsi”.
Przeczytajcie także:
Polańczyk – źródło koło sanktuarium
Piękny obraz!
PolubieniePolubienie
W pełni się zgadzamy
PolubieniePolubienie
Moja żona nazywa się Anna Łopieńska-Lipczyk i oboje dziękujemy Matce Boskiej Dobrej Miłości za siebie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba