W poszukiwaniu dobrej ryby na obiad w okolicach Warszawy trafiliśmy do Piorunowa (woj. mazowieckie). Nie tylko zjedliśmy pyszną rybkę, ale też odpoczęliśmy.
Łowisko Piorunów znajduje się kilka kilometrów za Błoniami, po lewej stronie jadąc z Warszawy. „Naprowadza” na nie duża drewniana ryba. Łowisko funkcjonuje od 2002 roku. Do dyspozycji wędkarzy są dwa stawy. Pierwszy z nich ma powierzchnię 1,2 hektara. Można w nim złowić karasia, karpia, suma, lina, amura, jazia, szczupaka i sandacza. Drugi staw ma powierzchnię 0,3 ha i hoduje się w nim pstrągi. Gdy odwiedziliśmy łowisko, ten staw był akurat wyłączony z użytkowania. Nas jednak najbardziej zainteresowała restauracja.
Drewniany budynek stoi tuż nad brzegiem dużego stawu, a altana wykorzystywana w lecie wisi nad lustrem wody. W chłodniejsze dni wędkarzy można podglądać przez duże okna. Na smażoną rybę czekaliśmy dość długo, ale była rzeczywiście znakomita. W tym czasie obeszliśmy staw, pohuśtaliśmy się na placu zabaw, odpoczęliśmy leżąc na trawie. Ze zdumieniem obserwowaliśmy wędkarzy, którzy po złowieniu ryby, wrzucali ją z powrotem do stawu. Ale jak nam wytłumaczyli, chodzi o łowienie, a nie o złapanie… Szczęśliwi ludzie.
Proszę wycieczki 