Rzeszów – kontrowersyjny pomnik

Od samego początku, czyli od  1974 roku. Pomnik Czynu Rewolucyjnego w Rzeszowie (woj. podkarpackie) budził mieszane uczucia. Ale kiedy kilka lat temu pojawiły się głosy, że będzie zburzony, wielu mieszkańców stanęło za nim murem. I pomnik stoi do dziś.

Jest rzeczywiście bardzo oryginalny. Oto ogromne stylizowane rozchylające się liście lauru  składające się z 37 par żelbetowych segmentów o wysokości ponad metr każdy. Do nich, na wysokości ok.8 metrów przymocowane są rzeźby: z jednej strony Nike, a z drugiej postacie chłopa, żołnierza i robotnika . U podnóża leży udrapowana materia symbolizująca sztandar rewolucji. Górę wieńczy herb Rzeszowa. I właśnie owe liście budziły spore kontrowersje – jedni widzieli w nich ośle uszy, inni mieli bardziej nieprzyzwoite skojarzenia.

Pomysłodawcą budowy pomnika w Rzeszowie był I sekretarz KW PZPR w Rzeszowie Władysław Kruczek.  Prace projektowe ruszyły w 1967. Wykonawcą rzeźb był Marian Konieczny, rektor krakowskiej ASP ( pochodzący zresztą z Rzeszowszczyzny, z Jasionowa, twórca m.in. warszawskiej Nike). Do budowy pomnika przystąpiono w 1971 roku.  W podmokły grunt wbito kilkadziesiąt żelbetowych pali, każdy o długości około 10 metrów. Na nich umieszczono owe dwa stylizowane liście  lauru o łącznej wysokości około 38 metrów. Podobno do montażu zużyto 180 kg gwoździ! Uroczyście odsłonięto pomnika nastąpiło 1 maja 1974 roku. Gdy mieszkańcy obejrzeli monument, uznali, że „robotnik i żołnierz trzymają chłopa, żeby na mszę św. do bernardynów nie poszedł”.

Pomimo kontrowersji pomnik w Rzeszowie stoi do dziś. Ba, stał się jednym z symboli miasta! Co prawda co  i rusz pojawiały się plany zmian, np. proponowano, aby stał się ścianą wspinaczkową, albo w miejsce rzeźb zainstalować serce, statecznie na szczycie zamontowano herb Rzeszowa- dwie tarcze w postaci krzyża kawalerskiego, i zmieniono nazwę monumentu – z Pomnika Czynu Rewolucyjnego stał się  Pomnikiem Walk Rewolucyjnych.

W 2006 roku  teren, na którym stoi pomnik, został oddany (za 1 proc. wartości) zakonowi ojców bernardynów. Zakonnicy wokół monumentu  wybudowali ogólnodostępne ogrody i podziemny parking. Wiele radości wzbudził 1,5 minutowy film nakręcony w 2011 roku przez rzeszowskich studentów. Ożywili oni pomnik, który kroczy ulicami Rzeszowa, siejąc panikę i zniszczenie.

Przeczytajcie także:

Rzeszów – sąd w zamku

Rzeszów – willa w nurcie malowniczym

Rzeszów – willa „Pod sową”

 

 

Dodaj komentarz